Luty, wbrew pozorom, sprzyja wędkowaniu, choć jest on też miesiącem bardzo specyficznym i trudnym. Są jednak gatunki, które można i da się złowić w lutym, tak więc warto zadbać o to, aby w ciągu tych dwudziestu siedmiu/ośmiu dni mieć trochę wolnych chwil na rozwijanie pasji.
Na czym polega wspomniana specyfika lutego? Między innymi na tym, że bywa on miesiącem przełomów i sporych zawahań pogodowych. Zdarza się bowiem, że jest on niezwykle mroźny, a temperatura spadająca poniżej zera nikogo nie dziwi, bywają jednak momenty, kiedy aura przypomina bardziej tę jesienną, a nawet wiosenną, daleką od warunków typowych dla zimy. Niezależnie jednak od tego, czy akwen będzie pokryty lodem, czy też woda nie będzie zamarznięta, szanse na udane połowy w lutym są naprawdę duże. Pamiętać trzeba natomiast, że okresy ochronne wielu ryb obejmują również ten miesiąc, tak więc nie wszystkie gatunki będą w naszym zasięgu. Na których rybach warto się zatem skoncentrować? Podpowiadamy poniżej.
1. Płoć
Płocie są w lutym całkiem aktywne, na dodatek charakteryzują się niezwykle liczną populacją, tak więc trafić możemy na nie dosłownie wszędzie. W Polsce płoć występuje niemal we wszystkich wodach słodkich (zarówno w jeziorach, jak i rzekach oraz stawach), a także w wodach przybrzeżnych Morza Bałtyckiego – nie znajdziemy jej jedynie w górach. Ryby te nie są zbyt kapryśne, jeśli chodzi o pożywienie – zadowoli je bowiem nie tylko pokarm zwierzęcy (małe larwy owadów, skorupiaki, mięczaki), ale też roślinny. Ważne: płocie nie są objęte okresem ochronnym.
2. Pstrąg
Kolejnym gatunkiem, na który można polować w lutym, są pstrągi, w okresie zimy lubiące przebywać w miejscach cichych i spokojnych, takich jak na przykład uskoki, starorzecza i zakola. Co ważne, warto w tym czasie wypatrywać nie tylko pstrąga potokowego, ale także tęczowego. Drapieżniki te gustują przede wszystkim w larwach owadów, owadach oraz skorupiakach. Często zjadają również żaby oraz małe ryby, jednak po nadejściu wiosny. Uwaga: pstrągi tęczowe warto łowić metodą muchową. Koniecznie trzeba pamiętać też o tym, że w przypadku pstrągów obowiązuje dobowy limit połowu.
3. Jaź
W lutym można pokusić się o złowienie jazia, choć nie zawsze jest to łatwe. Co wiemy na temat reprezentantów tego gatunku? Jazie rzadko pojawiają się w wodach stojących – preferują one wody płynące i ujścia rzek. Najczęściej żyją w stadzie, a odżywiają się przede wszystkim owadami i skorupiakami, polując również na mięczaki i – niekiedy – niewielkich rozmiarów ryby. Wymiar ochronny jazia wynosi dwadzieścia pięć centymetrów, okresu ochronnego natomiast brak.
To zaledwie trzy gatunki, ale trzeba zaznaczyć, że nie tylko one są w lutym w zasięgu wędkarzy. Czekamy więc na Wasze typy – na jakich rybach skupiacie się (lub będziecie się skupiać) w tym miesiącu? Pamiętajcie, że niezależnie od tego, na co się zdecydujecie, w naszym sklepie znajdziecie sprzęt, który na pewno będzie pomocny. Oferujemy między innymi wędki spinningowe, kołowrotki ryobi, błystki oraz profesjonalną odzież wędkarską. Wszystkie produkty dostępne są tutaj.
Jeżeli lód dopisze nam jeszcze tej zimy to na pewno będzie to okoń 🙂 nie wiem czemu o nim nie ma wzmianki, moim zdaniem „Pasiaki” są najbardziej poszukiwaną rybą zimowej pory 🙂 Także też w moim zestawieniu znajdzie się jeszcze Kleń 🙂 w zimę jak najbardziej aktywny i naprawdę sztuki takie jak 30+ dają już popalić i niejeden może zdziwić się gdy taki osobnik wyłoni się ku powierzchni.. (ps. ” tylko taki „, ponieważ po zaciętej walce zapewne niejeden się zdziwi 🙂 ). Chociaż znając Polską mentalność ryba ta nie należy do kulinarnych przysmaków dlatego też często na jej szczęście jest pomijana w wędkowaniu 🙂
Pozdrawiam,
Połamania wędziska! ps. Nie łowisz, nie złapiesz.