Operacja: TROĆ #3 Jaki sprzęt na trocie?

W tej części postaram się napisać kilka zdań o potrzebnym sprzęcie jak i przynętach, z którymi warto wybrać się na połów naszej bohaterki. Wędzisko do połowu troci powinno się charakteryzować dość znaczną długością w okolicach 3 metrów i ciężarem wyrzutowym do 50 – 60 gramów. Biorąc pod uwagę wysokie stany wód w naszych rzekach takie kije powinny sprawdzić się najlepiej. Na mniejszych rzekach, można użyć trochę delikatniejszego wędziska do 35 – 40 gramów o długości 2,7 metra.

Niemal modelowe wędzisko trociowe – Dragon Seatrout

Jest to podyktowane warunkami zastanymi nad wodą, takimi jak podniesiona woda, nawisy lodowe, czy możliwość poprowadzenia przynęty wzdłuż swojej burty brzegowej, w czym często przeszkadzają nadbrzeżne drzewa, krzewy i roślinność (ta zalana przez wodę, jak i występująca w rzece). Jeśli chodzi o kołowrotki – wielkość 3500-4000 będzie odpowiednia. Warunkiem jest zastosowana sztywna obudowa, mocna przekładnia, jak i płynnie działający hamulec.

Przykład bardzo dobrego kołowrotka do zestawu typowo trociowego - Penn Spinfisher 3500
Przykład bardzo dobrego kołowrotka do zestawu typowo trociowego – Penn Spinfisher 3500

Sprzęt przeznaczony do połowu troci nie ma lekkiego życia, musi sprostać dość sporym wymaganiom. Silny nurt, dość ciężkie przynęty stawiające w wodzie spory opór, jak również waleczna silna ryba, która gdy już zaatakuje przynętę – z pewnością obnaży wszystkie niedoskonałości zastosowanego zestawu. Pamiętajmy więc o zabraniu solidnych krętlików z agrafką, dzięki którym będziemy mogli częściej zmieniać przynęty bez przewiązywania. Jeśli aura pozwoli i będą dodatnie temperatury, na co się w tym roku zapowiada, zastosujmy jako linkę główną – plecionkę o średnicy 0,15 – 0,18. Pozwoli to na lepszą kontrolę nad zestawem i zaoszczędzi kilka przynęt w pudełku. W czasie ujemnych temperatur potrzebna będzie druga zapasowa szpula z żyłką 0,28 – 0,32 mm.

Żyłka Dragon HM-80. Do zestawu trociowego polecamy w szczególności średnicę 0,30mm

Trocie na spinning zasadniczo łowi się najczęściej na trzy grupy przynęt, do których należą błystki wahadłowe, obrotowe oraz woblery. Prym w pudełkach wędkarzy trociowych wiodą przynęty wykonane przez rękodzielników, którzy często są doświadczonymi łowcami i wykonują przynęty najlepiej dopasowane do rzek, w których łowią. Nie oznacza to, że wyroby oferowane przez firmy wędkarskie nie sprawdzają się. W ofercie takich firm jak Jaxon, czy Dragon znajdziemy serie przynęt dedykowanych do połowu troci, które nie raz potwierdziły swoją przydatność i warto je mieć w swoim pudełku. Przynęty kompletujemy w różnych wariantach kolorystycznych, błystki srebrne, mosiężne jak i miedziane, oraz kombinacje tych kolorów na jednej błystce. Woblery w kolorach wyrazistych jak czerwony, pomarańczowy, żółty, seledynowy czy biały często łączone ze sobą. Sprawdza się to bardzo dobrze na otwarciu sezonu. Istotny jest również ciężar, oraz stabilna praca przynęty w silnym nurcie, która w przypadku kelta powinna penetrować bliskie okolice dna rzeki i mieć z nim częsty kontakt. Wiąże się to czasami z irytującymi zaczepami, więc warto zainwestować w przydatny odczepiacz do przynęt, który pozwoli zminimalizować straty. Na koniec Wam i sobie życzę trochę wędkarskiego szczęścia, aby któryś z tych zaczepów ożył i okazał się metrowym łososiem.

Z wędkarskim pozdrowieniem Grzegorz Lenartowicz.

Dodaj komentarz